Wspaniałe muffiny! Nie za słodkie, z pysznym nadzieniem z mascarpone. Przepis znalazłam tutaj. W oryginale występowały z czereśniami. Niestety z podanych składników wychodzi tylko 8 sztuk, tak więc, żeby wyszło 12, należy zwiększyć ilość składników o połowę.
Składniki na 8 sztuk:
suche:
- 1 szklanka mąki
- 1/3 szklanki cukru (dałam brązowy)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 jajko
- 1/4 szklanki oleju
- 1/3 szklanki mleka (u mnie sojowe)
- maliny (po 3 na muffina)
- serek mascarpone
W jednej misce mieszamy składniki suche, w drugiej mokre i następnie łączymy ze sobą. Piekarnik nagrzewamy do 180 st C. Foremki napełniamy do 1/3 wysokości, dodajemy na środek po 1/2 łyżeczki mascarpone, przykrywamy masą do 2/3 wysokości i układamy maliny. Pieczemy ok 25 minut.
Takie deserki to ja lubię;) pyszne,malutkie,na jeden kęs do herbatki;)
OdpowiedzUsuńOj tak, muffinki to pyszności :)
OdpowiedzUsuńmuffiny to jedno, ale obok tego ślicznego obrusu trudno przejść obojętnie :)
OdpowiedzUsuń