Kiedy chcę sprawić przyjemność mojej córeczce albo sobie ;) , bo obie uwielbiamy takie podwieczorki, smażę racuszki. Przepis jest prosty, szybki, jak na ciasto drozdzowe, bo wiadomo, ze musi ono nieco wyrosnąć i przede wszystkim pyszny. A kiedy racuchy już usmażone, zajadamy się nimi do samej kolacji, na którą nota bene, nie mamy juz miejsca ;)
potrzeba:
- 2 jaja
- 1 szkl. mleka
- 1 szkl. mąki pszennej (ja daję ok. 1,5 szkl., bo lubię jak ciasto jest gęstsze)
- 1 łyżeczka drożdży (daję ok. 25 g)
- szczypta soli
- szczypta cukru (daję ok. 8 łyżeczek, by nie trzeba było potem ciasta posypywać cukrem pudrem)
- kilka kropli aromatu waniliowego
Mleko wymieszać z drożdżami, dodać cukier, sól i zostawić na mniej więcej 10 minut w ciepłym miejscu. Do rozczynu drożdżowego dodać przesianą mąkę, ubite na pianę jaja i aromat waniliowy. Dokładnie wymieszać, pozostawić do wyrośnięcia ( ok. 20 minut ). Smażyć w średnio nagrzanym głębokim tłuszczu, aż będą puszyste i rumiane.
od wczoraj chodzą za mną racuchy...
OdpowiedzUsuńa próbowałaś już ten przepis przerobić?
OdpowiedzUsuńPrzepi super , tylko dodałam 2 szkanki mąki i 30 dkg drożdzy.Całość potraktowałam mikserem.Dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńNo tak, ja też zwykle daję więcej mąki :) Cieszę się, że racuszki zasmakowały! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTe jaja to całe trzeba ubić czy tylko białko lub żółtko?
OdpowiedzUsuńCałe :)
OdpowiedzUsuń